Jeszcze niedawno wydawało się, że Gabriel "Arab" Al-Sulwi oraz Piotr Szeliga są dobrymi kolegami. Jednak ich relacja od początku 2022 roku szybko się popsuła. Już w styczniu raper wyzywał influencera do walki poprzez swoje media społecznościowe.
Co więcej, postawił swojego niedoszłego rywala pod ścianą, bowiem zaproponował, że dochód z walki pójdzie na leczenie trenera Rafała Antończaka. W tej sytuacji Szeliga nie mógł odmówić, ale sam sposób zaczepki ze strony Al-Sulwiego bardzo mu się nie spodobał (więcej TUTAJ).
Ostatecznie udało się ustalić szczegóły walki. Odbędzie się ona w ramach Fame MMA 13 już w sobotę, 26 marca. Starcie przeprowadzone zostanie w formule K-1, chociaż "Arab" nieustannie nalega na zmianę na MMA.
Temat zmiany formuły był również poruszony podczas czwartkowego "Face 2 Face" z Szeligą i Al-Suwim. Szeliga jednak jest nieugięty i nie chce ulec namowom "Araba", który jest zdecydowanie lepszy w parterze. Influncer tłumaczy to w ten sposób, iż dzięki walce w stójce pojedynek będzie ciekawszy, a on sam będzie mógł efektownie skończyć rywala.
- Nie będzie żadnego ju-jitsu, za to będzie ciężki wp*****l. Zobaczysz jak gaśnie światło i obudzisz się w karetce - deklarował Szeliga.
- Jesteś zerem totalnym. Nie masz honoru. Używasz chorego trenera jako karty przetargowej - krzyczał rozemocjonowany Piotr Szeliga.
Gorąca atmosfera udzieliła się również "Arabowi", który sprawę walki chciał rozstrzygnąć już podczas czwartkowego spotkania. Ostatecznie ochrona wraz z prowadzącym "Boxdelem" zdołali go uspokoić zanim doszło do rękoczynów. Niemniej, to zapowiada ogromne emocje w oktagonie.
Gala Fame MMA 13 odbędzie się w Arenie Gliwice. Na karcie walk oprócz wspomnianej dwójki nie zabraknie innych gwiazd. W walce wieczoru zmierzą się Sergiusz "The Nitrozyniak" Górski i Paweł "Unboxall" Smektalski. Natomiast poza tym w oktagonie zobaczymy Pawła "Popka" Mikołajuwa, Normana Parke'a, Martę Linkiewicz czy Adriana "Polaka" Polańskiego.
Zobacz także: Zapowiedź Fame MMA 13 bije rekordy
Zobacz także: Każdy może mieć swojego "Popusia"
ZOBACZ WIDEO: Sasha Sidorenko nie zgadza się z decyzją sędziów. "Zasługuję na zwycięstwo"