Gamrot w rozmowie z WP SportoweFakty ujawnił kulisy możliwej walki z Islamem Machaczewem (nr 3 w rankingu). Był brany pod uwagę jako zastępstwo za Beneila Dariusha. - Zanim zdążyłem pomyśleć, mój menadżer zadecydował za mnie - mówił "Gamer" (obejrzyj wywiad >>>). Wszystko przez krótki czas na przygotowania.
Okazuje się, że nie była to jedyna szalona oferta od UFC. W rozmowie z "Głosem Milicza" były, podwójny mistrz KSW przyznał, że proponowano mu również starcie z byłym mistrzem wagi lekkiej, Rafaelem dos Anjosem. Polak ponownie odmówił. - Nie mogłem wziąć jednak walki na 5 dni przed galą w USA, będąc jeszcze w Polsce - powiedział Mateusz Gamrot.
Ostatecznie rywalem dos Anjosa na ostatnią chwilę został Renato Carneiro - klubowy kolega Gamrota z American Top Team. "Moicano" przegrał jednak z kretesem na UFC 272.
Najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że kolejnym przeciwnikiem "Gamera" będzie Brad Riddell, który plasuje się tuż za nim w rankingu (czytaj więcej >>>).
Zobacz także:
-> KSW wpiera Ukrainę. Wspaniały gest i sankcja wobec Rosji
-> Narkun był bezradny. To była totalna dominacja Phila De Friesa [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Skandaliczna decyzja sędziów na gali Tymex Boxing Night 20. "Jestem strasznie zbulwersowany"