Tybura zabrał głos po odwołanej walce w UFC. "Staraliśmy się ratować sytuację"

Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Tybura
Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Tybura

Z przyczyn zdrowotnych Marcin Tybura był zmuszony na ostatnią chwilę wycofać się z walki z Jairzinho Rozenstrukiem na UFC 273 w Las Vegas. Po kilku dniach 36-latek odsłonił kulisy tego, co się wydarzyło.

W tym artykule dowiesz się o:

Okazuje się, że Tybura niedawno przeszedł zakażenie koronawirusem. Choroba zostawiła po sobie znaczny ślad w organizmie najlepszego polskiego zawodnika kategorii ciężkiej w MMA.

"W tygodniu przed walką czułem narastający ból w żołądku i jelitach. W dniu ważenia czułem się fatalnie, a wszelkie dolegliwości nasiliły się. Wspólnie z ekipą medyczną UFC staraliśmy się ratować sytuację, ale nie dało się doprowadzić mnie do stanu, który pozwoliłby mi rywalizować na odpowiednim poziomie" - napisał na Facebooku Marcin Tybura.

Niewykluczone, że UFC doprowadzi do starcia Polaka z Surinamczykiem w kolejnych miesiącach. Jairzinho Rozenstruik życzył Tyburze szybkiego powrotu do zdrowia i nie miał mu za złe, że do starcia w Jacksonville nie doszło.

"Wspólnie podjęta z UFC decyzja nie należała do najłatwiejszych i była to pierwsza i mam nadzieję ostatnia taka sytuacja w mojej karierze. Przygotowanie do walki oznacza proces, na który składa się wiele czynników. Myślę, że wraz z moim teamem dobrze wykonaliśmy swoje zadanie, aby dać porządny występ. Zdrowie jest jednak nieprzewidywalne, a okazuje się, że niedawno przebyty Covid zostawił w moim organizmie bardzo poważne powikłania. Teraz skupię się na powrocie do zdrowia, aby najszybciej jak to możliwe wrócić i dokończyć zadanie" - wyjaśnił zawodnik z Uniejowa.

Tybura walczy w UFC od 2016 roku. Wcześniej sięgnął po mistrzowski pas organizacji M-1 Global. W rankingu Ultimate Fighting Championship plasuje się obecnie na 9. miejscu. Polak wygrał 5 z 6 ostatnich pojedynków.

Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie

ZOBACZ WIDEO: To miała być wyrównana walka. Ukrainiec potężnie znokautował przeciwnika