"Tu nie obowiązuje". Marcin Najman zakpił z zakazu prowadzenia pojazdów

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman od kilku miesięcy jest ukarany zakazem prowadzenia pojazdów. Były bokser nic sobie z tego nie robił. Tym razem postanowił zażartować z nałożonego na niego wyroku.

We wrześniu 2021 roku Marcin Najman został ukarany zakazem prowadzenia pojazdów. Wyrok obowiązywać miał przez rok. Jednak mimo tego Najman przemieszczał się za pomocą samochodu i był jego kierowcą. Wszystko skończyło się po tym, jak policja zatrzymała go, gdy prowadził swojego luksusowego Jaguara.

Najman tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wygląda jego sytuacja. Wyrok warunkowo został umorzony, ale jednocześnie orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów, który wciąż obowiązywał. "Nic z tego nie rozumiem" - mówił były bokser.

Gdy na jaw wyszły problemy Najmana i grozi mu więzienie, ten postanowił wreszcie zastosować się do wyroku. Do całej sprawy podchodzi z dystansem, o czym świadczy jego ostatni wpis z sieci. W nim zażartował - a nawet zakpił - z orzeczonego wyroku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: problemy Hardkorowego Koksa. Tego się nie spodziewał!

"Na torze żużlowym zakaz nie obowiązuje" - napisał Najman i zamieścił fotografię z warsztatu z motocyklami żużlowymi. Oprócz niego na zdjęciu są córka i legenda Włókniarza Częstochowa, Sławomir Drabik.

Żużel to wielka pasja Najmana. Od wielu lat jest on kibicem częstochowskiego Włókniarza i stara się nie omijać żadnego spotkania tej drużyny.

Czytaj także:
"Jestem gotowy". Gamrot wskazał trzech rywali w UFC
Kłótnia o łokcie przed Fame MMA 14. Znamy stanowisko organizacji

Źródło artykułu: