- Złamałem rękę po pierwszej rundzie. Później jeszcze z dwa razy nią uderzyłem. Głowa chciała uderzyć, ale ręka już nie. Walczyłem tak dwie całe rundy. Było naprawdę ciężko i cieszę się, że udało mi się tę walkę wygrać. Będzie to widać na kamerach. Bo jak zszedłem na przerwę, to powiedziałem mojemu narożnikowi, że mam złamaną rękę. Nie sądziłem, że otrzymam takie wsparcie. Cieszę się, że mogłem brać udział w programie "Tylko jeden". Poznałem wspaniałych ludzi. Będziecie mnie teraz oglądali na galach KSW i to będzie prawdziwe show. Marcin to twardy chłopak, mega chłopak. Chciałbym, aby też otrzymał ten kontrakt w KSW - mówi Tomasz Romanowski, zwycięzca programu "Tylko jeden", który w finałowej walce pokonał Marcina Krakowiaka.