tłuszcza się podnieca, wykrzykuje zabij go, uduś go i wszystko legalne. Te nap...ki kończą się kalectwem, śmiercią, a przynajmniej wielotygodniowym, czy wielomiesięcznym leczeniem. I te odgrażanie się przed meczem, że jeden drugiego zniczy, wyśle do szpitala, czy tak go zbije, że mu się odechce walk na całe życie. Te zdjęcia po walce ludzi ze zmasakrowanymi twarzami. Zgadzam się z przedmówcą, że to okładanie się jest lansowane, by wyzwalać najgorsze instynkty w człowieku. Ludzie chcący "uprawiać" tego rodzaju nawalanki kwalifikują się do leczenia psychiatrycznego. Ciekawe, czy następnym etapem będzie karate z ciosami nie wyhamowanymi, czy walka na noże, albo pałasze, dzidy.