- Wiemy, jakie mamy czasy. Padła propozycja walki. Organizatorzy bardzo się postarali, znajdując mi bardzo mocnego rywala - mówi Igor Michaliszyn, który w piątek po raz pierwszy zawalczy w organizacji EFM SHOW. Sam przekonuje, że nie jest najbardziej efektownym zawodnikiem w mediach, ale przemawiać ma coś innego. - Trash-talk, gwiazdorzenie... Może jeszcze do tego nie dorosłem. Obrałem sobie taki cel, żeby show robić w klatce. Tam chcę porywać kibiców - mówi. Jego przeciwnikiem będzie Bułgar, Georgi Valentinov.