Armia Fight Night. Jacek Bednorz sprawcą największej niespodzianki. "Koledzy wypchali sobie kieszenie stawiając na mnie"

- Dopiero to do mnie dociera. To pierwsze moje KO w karierze. Zawsze kończyłem poddaniami, w końcu się udało - mówi Jacek Bednorz, który w walce wieczoru na gali Armia Fight Night: Special Edition pokonał zdecydowanego faworyta - Kamila Szymuszowskiego. Według bukmacherów Bednorz był największym "underdogiem" podczas sobotnich zmagań. Nie dla wszystkich było to jednak tak duże zaskoczenie. - Zapytaj moich kolegów, którzy postawili na mnie duże pieniądze - dodaje z uśmiechem Bednorz. - Muszę tylko spytać, jaki procent z tego jest dla mnie. To tak nie może być, że chłopaki sobie kieszenie wypychają, a ja dolców nie powącham - mówi.

Komentarze (0)