Sebastian Przybysz na gali KSW 69 będzie bronił pasa mistrzowskiego kategorii koguciej. Początkowo w walce wieczoru miał zmierzyć się z Jakubem Wikłaczem, który jednak musiał wycofać się z pojedynku. - Lubię Kubę. Wiem, że bardzo ciężko trenował do tego pojedynku. Wiem przez co przechodził i jak ciężka była ta choroba. Było mi go żal. Napisałem do niego wiadomość ze słowami otuchy. Byłem trochę zły, ale było też mi smutno z powodu Kuby - wyjaśnił mistrz KSW w rozmowie z Arturem Mazurem z WP SportoweFakty. Przybyszowi wypadł również drugi przeciwnik - Zuriko Jojua i ostatecznie na gali KSW 69 zmierzy się z Werllesonem Martinsem.