Hayden oczekuje że Spies dobrze odnajdzie się w MotoGP, jednak uważa że umiejętności zawodników w MotoGP są znacząco wyższe niż w Superbike.
- Czy zamierza ponownie wejść z taką siłą jak zrobił to w World Superbike? Nie sądzę aby gość który się pojawia od razu zaczął dominować. To inny poziom. Mam wiele respektu dla serii Superbike, jeździłem z wieloma z tych motocyklistów, ale wciąż jest różnica. To głębsza woda. Neil Hodgson, Ruben Xaus i wielu innych mieli problemy z odnalezieniem się. Myślę że przeniesienie się było prostsze gdy chodziło o Superbike i motocykle o pojemności 990ccm, a nie 800ccm jak teraz. To duży krok. Ścigałem się w World Superbike z dziką kartą i czułem się tam całkiem nieźle, ale potem przeskoczyłem tutaj i zobaczyłem jaki jest poziom.
Hayden uważa jednak ze przyjście jego rodaka jest rzeczą bardzo pozytywną.
- Dobrze dla MotoGP że przychodzi. MotoGP utrzymuje status najważniejszej serii. On musi tu być. Ekscytujące będzie zobaczenie jak sobie poradzi. Zrobi to, ma talent, determinację i dobry motocykl Yamahy. Nawet jeśli przegra w tym roku tytuł na rzecz Hagi.
- Wiem że chce być mistrzem WSBK, mistrzostwo AMA i WSBK wyglądają razem całkiem dobrze w podsumowaniach, ale jeśli chcesz być w MotoGP, myślę że musi przyjść właśnie teraz - zakończył Hayden.