"Maluchy" w Monte Carlo. Meta wielkiej wyprawy fiatami 126p

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Sobiesław Zasada za kierownicą Fiata 126p
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Sobiesław Zasada za kierownicą Fiata 126p

Kolorowy korowód "Maluchów" wjechał do Monte Carlo. 35 załóg Wielkiej Wyprawy Maluchów ledwie kilka dni wcześniej wyruszyło w szlachetnym celu charytatywnym zebrać milion złotych dla dzieci, ofiar wypadków drogowych.

Za kierownicą czterdziesto- i pięćdziesięcioletnich małych fiatów zasiedli m.in. Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Rafał SonikKajetan Kajetanowicz oraz Bartosz Ostałowski - giganci polskiego motorsportu i ambasadorzy projektu. Trasa wiodła przez Czechy, Austrię, Włochy i Francję. Pomimo zmiennych warunków - mrozów na austriackim szczycie Glossglockner czy czterdziestostopniowych upałów we Włoszech i Francji - wszystkie "Maluchy" przekroczyły granicę Księstwa Monako.

"Maluchy" opanowały Monte Carlo

- Byliśmy w Monte Carlo z Zasadą kilkukrotnie, a ostatni raz właśnie Fiatem 126p. Ta wyprawa była bardzo podobna pod względem zakrętów, prędkości. Z rozrzewnieniem i wielką przyjemnością przejechałem górskie, kręte i wąskie drogi, bo cel wyprawy jest inspirujący i szlachetny - powiedział 97-letni Longin Bielak, który 48 lat temu był pilotem Sobiesława Zasady w Rajdzie Monte Carlo.

- Właściwie była to bardzo trudna trasa i zmęczyliśmy się. Ale dalej nam się chce, bo życie zaczyna się po dziewięćdziesiątce i tego wszystkim życzę. Samochód spisywał się doskonale - zrelacjonował trasę "Wielkiej Wyprawy Maluchów" Sobiesław Zasada, najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kraksa na mecie. Kolarz zderzył się z reporterem

"Wielka Wyprawa Maluchów" osiągnęła metę, ale droga do celu - zebranie miliona złotych - wciąż trwa. 13 lipca na krakowskim rynku, zostanie ogłoszona finalna suma zebranych pieniędzy. Środki cały czas trafiają do specjalnego serwisu Zrzutka.pl.

Fiaty 126p dojechały do Monte Carlo
Fiaty 126p dojechały do Monte Carlo

Organizowany jest też szereg wyjątkowych licytacji, z których zebrana kwota zostanie przekazana dwóm fundacjom - PZM oraz Inter Cars. Rozdystrybuują one środki na rzecz dzieci, które po wypadkach drogowych potrzebują wsparcia psychologicznego czy rehabilitacyjnego.

- Ta wyprawa była dla mnie przede wszystkim zaszczytem, że mogłem jechać razem z tak wspaniałymi postaciami, legendami motoryzacji i motorsportu. Przez cały czas myślałem jaki to szczęśliwy splot okoliczności, że się spotkaliśmy, że w tle pojawił się "Maluch", że Longin i Sobiesław byli tu, w Monte Carlo "Maluchem" kilkadziesiąt lat temu, i że mogliśmy wpaść wspólnie na pomysł by nasze doświadczenia i osiągnięcia wykorzystać służąc innym, w tym przypadku dzieciom - podkreślił szlachetną ideę projektu Rafał Sonik, zwycięzca Rajdu Dakar i 9-krotny zdobywca Pucharu Świata.

Powrót do Polski

- To była niesamowita trasa, ale dość męcząca, bo prowadziłem stopą. Pokonaliśmy tysiące kilometrów na europejskich autostradach i alpejskich serpentynach, w upalne dni, w małych samochodach, aby dotrzeć do Monte Carlo. Zmęczenie dawało się nam we znaki, ale motywował nas nasz wspólny cel: pomoc dzieciom, które zostały poszkodowane w wypadkach, takich jak ja... - zaznaczył Bartosz Ostałowski, który przed laty w wypadku stracił ręce, a obecnie jest jedynym na świecie profesjonalnym kierowcą sportowym prowadzącym stopą.

Teraz większość ekip "Maluchów" ruszyła w drogę powrotną. Na trasie przejadą przez Luksemburg czy Szwajcarię. Do Polski wrócą 13 lipca i po południu zawitają na krakowskim rynku, gdzie nastąpi podsumowanie i ogłoszenie sumy zebranych pieniędzy.

Fiat 126p kontrastuje z przepychem Monte Carlo
Fiat 126p kontrastuje z przepychem Monte Carlo

- Właśnie małymi samochodami możemy zrobić coś wielkiego i to nas najbardziej cieszy. Dzieję się to w fantastycznej atmosferze i przy bardzo dużym zainteresowaniu ludzi. Mamy nadzieję, że to się przełoży na wpłacane na nasz cel środki - zaznaczył czołowy polski rajdowiec, Kajetan Kajetanowicz.

Każdy, kto chciałby pomóc dzieciom-ofiarom wypadków drogowych może to zrobić wpłacając środki na zrzutka.pl/wielkawyprawamaluchow.

Czytaj także:
- Verstappen jest bezlitosny dla rywali. Miażdżąca przewaga F1
- Kolejne nieporozumienia w Ferrari. Zgrzyt między kierowcami

Komentarze (0)