Bruno Senna będzie jeździł za darmo

Brazylijczyk Bruno Senna, siostrzeniec Ayrtona Senny przyznał, że jeżdżąc dla zespołu Campos nie dostanie żadnego wynagrodzenia, ale może zdobywać pieniądze od swoich sponsorów.

- Nie otrzymam żadnego wynagrodzenia, ale mogę mieć własnych sponsorów - przyznał Senna, który podpisał z zespołem Campos dwuletni kontrakt. - Jestem w ekipie, ponieważ całkowicie ufam Adrianowi Camposowi. Rozmawiałem z wszystkimi zespołami, poza Ferrari, i prawie wszystkie wymagały, abym przyniósł ze sponsorami 5 mln euro - ujawnił Brazylijczyk.

- Ostatecznie podpisałem umowę z Camposem, ponieważ zespół wierzy we mnie i dlatego, że uważają, iż moje nazwisko pomoże znaleźć nowych sponsorów - dodał.

Wciąż nie wiadomo, kto będzie drugim kierowcą ekipy. - Chciałbym, żeby to był Pedro de la Rosa, ale on jest Hiszpanem, a są problemy ze sponsorowaniem kierowców z tego kraju. Są inne opcje z Rosji i Wenezueli, ale wszystko zależy od sponsorów - powiedział Campos.

Szef zespołu Jose Ramon Carabante rozjaśnił, że najlepszym obecnie Wenezuelczykiem jest Pastor Maldonado, a wśród Rosjan króluje Vitaly Petrov.

Komentarze (0)