- Nie mamy planu B. Jesteśmy skoncentrowani na Formule 1. To jest nasz cel. Muszę powiedzieć, że jestem optymistą, bo mam ogromne wsparcie z Hiszpanii, dużo dobrych sponsorów, a mój menadżer i zespół robią świetną robotę i rozmawiając z różnymi zespołami Formuły 1. Jestem pewny, że możemy pojawić się na starcie w przyszłym roku - powiedział Andy Soucek w rozmowie z autosport.com.
- Oczywiście nowe zespoły wymagają pieniędzy, ale mam sponsorów, którzy chcą mnie wspierać. To dzięki zwycięstwu w Formule 1. Muszę podziękować Jonathanowi Palmerowi i wszystkim, dzięki którym jestem w tym miejscu. Myślę, że to dobry krok do F1 - dodał hiszpański kierowca, który w testach dla debiutantów jeździ bolidem Williamsa.
Co ciekawe, Soucek na pewno nie znajdzie miejsca w hiszpańskim zespole Campos Meta. - W tej chwili nie ma z ich strony wielkiego zainteresowania. Wiem, że to logiczne, że powinienem z nimi rozmawiać - ja jestem Hiszpanem, a to jest hiszpański zespół. Ale oni wymagają większego budżetu niż posiadam - przyznał 24-latek.