Przed kilkoma dniami zespół Saubera oficjalnie ogłosił, że partnerem Kamui Kabayashiego w przyszłym sezonie będzie Pedro de la Rosa. Hiszpan w ostatnich latach pełnił rolę testera w McLarenie. Nie przejechał on jednak pełnego sezonu od 2002 roku. W 2005 roku zaliczył jeden wyścig w Formule 1, w 2006 natomiast na torze pojawił się osiem razy. De la Rosa jest pewien, że może zaskoczyć jeszcze ludzi in plus.
Hiszpan zaznacza, że nie brakuje mu motywacji. - Nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie wychodził z założenia, że nadal jestem w stanie walczyć. Mam dużą dawkę motywacji - przyznaje hiszpański kierowca.
De la Rosa podkreśla, że tylko dzięki ciężkiej pracy, może osiągnąć pożądane efekty. - Ciężko pracuję i myślę, że na tym poziomie jest to najważniejsze - mieć motywację i głód by atakować. Trzeba pracować codziennie tak, jakby to miał być twój ostatni dzień. Jak dobry będę? Zobaczymy! Wierzę, że mogę być znacznie lepszy, niż można się tego spodziewać. To jest długa zima. Mamy cztery tygodnie wielkich testów. Myślę, że stopniowo wrócę do szybkiego ścigania - wyznaje.
Hiszpan wierzy, że wieloletnie testy dla McLarena uczyniły go lepszym kierowcą. Ma on też nadzieję, że będzie to widoczne na torze. - Myślę, że ważne jest moje doświadczenie. Nie można go nabyć w kilka miesięcy czy też przez jeden rok. Ten proces trwa latami. Ja mogę wnieść to do zespołu. Chcę pomóc mojemu partnerowi. On jest szybki, młody ale niedoświadczony. Musimy być bardzo mocni, żeby wyzwolić wielki potencjał, który tkwi w tej stajni. Wiem, że mogę w tym pomóc - kontynuuje.
De la Rosa zapytany, co zespół Saubera będzie w stanie osiągnąć w nowym sezonie odpowiedział: Trzeba byc realistą. Muszę spędzić więcej czasu z zespołem i ludźmi. Muszę też nauczyć się działania nowego bolidu. Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zatem poczekać do pierwszych testów. Musimy wyznaczyć cele. Jednakże byłbym rozczarowany, gdybyśmy regularnie nie byli w stanie walczyć o punkty - kończy świeżo upieczony kierowca Saubera.