Luca di Montezemolo, podobnie jak personel techniczny zespołu Ferrari nie chce wypowiadać się na temat formy pozostałych ekip. - Jestem szczęśliwy, że nasz bolid sprawuje się tak dobrze. Jednak testy przedsezonowe są jak piłka nożna w sierpniu. Uważam, że jedynym pozytywnym aspektem jest nasze przeczucie, że samochód został właściwie skonstruowany - powiedział Włoch dla Gazzetta dello Sport.
- Mamy przed sobą jeszcze wiele problemów do rozwiązania i musimy twardo stąpać po ziemi. Nie wiem, jak szybcy są nasi rywale i ile mieli paliwa na pokładzie. Wyniki Alonso i Massy są pierwszym pozytywnym sygnałem, ale jest za wcześnie na jakiekolwiek oceny - dodał.
Prezydent Ferrari twierdzi, że co najmniej trzy inne ekipy powalczą z Ferrari o tytuł mistrza świata w nowym sezonie. - Myślę, że Mercedes, czyli były Brawn i była Honda będzie rywalem do pokonania. Wszyscy teraz kupują zespoły, ale jedynym prawdziwym konstruktorem, który pozostał jesteśmy my.
- Dalej jest Red Bull. Jestem pewien, że będą bardzo konkurencyjni, biorąc pod uwagę ich przewagę w minionym roku. Jest także McLaren - zakończył di Montezemolo.