W ostatnich dniach w mediach pojawiło się sporo spekulacji, w myśl których przyszłość zespołu US F1 w Formule 1 miałaby stać pod dużym znakiem zapytania. Plotki pojawiły się po ujawnieniu informacji, że siedziba zespołu w Charlotte została wystawiona na sprzedaż.
Firma Walters Commercial Real Estate Services Ltd postanowiła wystawić na sprzedaż budynek położony w Twin Lakes Business Park za kwotę przekraczającą trzy miliony dolarów. To właśnie ta informacja wywołała burzę spekulacji na temat przyszłości zespołu. Jednak budynek ten jest również siedzibą takich teamów jak Robby Gordon Motorsports czy też BAM Racing. Włodarze US F1 zapewniają, że sprzedaż tego obiektu nie będzie miała żadnego wpływu na plany stajni związane ze startami w Formule 1.
- Zespół US F1 ma długoterminową umowę na wynajem tego budynku. Nie ma więc żadnych obaw - przyznał rzecznik stajni w rozmowie z "F1Fanatic". - Nie ma wątpliwości, że zespół wystartuje w tym sezonie - dodał.
W ubiegłym roku stajnia ta wydała ponad 600 tysięcy dolarów na remonty tego obiektu. Dzierżawi go natomiast na okres pięciu lat. Zespół ma także swoją siedzibę w Europie. Znajduje się ona w Hiszpanii.
Stajnia US F1 jak dotychczas zatrudniła tylko jednego kierowcę. Kontrakt z zespołem parafował Argentyńczyk Jose Maria Lopez.