- To niezwykle trudne zadanie zrozumieć wszystkie wydarzenia podczas zimowych testów i porównać nasze wyniki do rezultatów innych ekip. Nie wiemy, jaki tok przygotowań wybrały inne zespoły- powiedział Eric Boullier.
- Postanowiliśmy jeździć z dużym ładunkiem paliwa w każdym teście, ponieważ wierzymy, że to najlepszy sposób, aby zrozumieć nasze auto i poprawić je. Bez względu na wyniki testów mam nadzieję, że znajdziemy się wśród czterech najlepszych ekip w Bahrajnie - dodał Francuz.
Robert Kubica zgodził się z tym, iż trudno jest przewidzieć, jak szybkie okażą się bolidy Renault, ale krakowianin wierzy, że praca zespołu idzie w dobrym kierunku. - Trudno jest przewidzieć nasze obecne osiągi w porównaniu do innych, jednak obraliśmy właściwy kierunek i będziemy nadal za nim podążać. Jeszcze nie mieliśmy okazji, aby wypróbować nasze nowe części, które są przygotowane na Bahrajn. Mamy nadzieję, że potwierdzą one dane z tunelu aerodynamicznego i będziemy konkurencyjni. Według mnie wszystkie najlepsze zespoły są bardzo blisko siebie, lecz niektórzy z pewnością ukrywali swój potencjał podczas testów. Uważa, że Ferrari i Mercedes wyglądają na bardzo szybkie - stwierdził polski zawodnik.
Partner Kubicy z teamu - Rosjanin Witalij Pietrow przyznał, iż nie może doczekać się swojego debiutu w Formule 1.- Ludzie często pytają mnie, czy czuję duże zdenerwowanie przed pierwszym GP, ale ja jestem przyzwyczajony do wyścigów. Oczywiście z niektórymi sprawami nigdy nie miałem do czynienia, ale nadal uczę się samochodu oraz tego jak pracować z teamem. Czuję się doskonale i już odliczam dni do Bahrajnu.