Szef Force India: Naszym celem są punkty w każdym wyścigu

Przed pierwszym wyścigiem sezonu 2010, który odbędzie się w Bahrajnie, szef zespołu Force India Vijay Mallya jest przekonany, że jego ekipa będzie spisywać się solidnie podczas całorocznej rywalizacji. Celem zespołu nie będzie walka o trofea, ale regularne zdobywanie punktów.

Marcin Furmaniak
Marcin Furmaniak

Optymistyczne nastroje przed startem sezonu 2010 udzielają się szefostwu ekipy Force India. W swój zespół wierzy dyrektor teamu Vijay Mallya.

- Zakończyliśmy sezon z naprawdę dobrym wynikiem. Zdobyliśmy swoje pierwsze punkty, pierwsze podium i miejsce wyżej w klasyfikacji konstruktorów. To wystarczy, by poprzeczkę zawiesić sobie nieco wyżej. My jesteśmy zmotywowani do tego, by osiągnąć kolejny poziom - powiedział szef zespołu.

- Regularne punkty oraz jakieś podium są tym, czego chcemy i wiem, że jest to w naszym zasięgu. Mam dużo wiary i odpowiednich ludzi. Sądzę, że razem wpadliśmy w bardzo dobry rytm - przekonywał Mallya.

Kluczowym czynnikiem na drodze do sukcesów Force India ma być nowy bolid. To, jak samochód spisywał się podczas przedsezonowych testów zdaje się potwierdzać jego wysoką klasę.

- Osiągi bolidu, zarówno jeśli chodzi o to jak się prezentował na torze, jak i to, co się działo w fabryce, były bardzo zachęcające. Jednak dopiero Bahrajn odpowie nam na pytanie w jakim miejscu się znajdujemy. Pierwsze odczucia kierowców były również bardzo pozytywne. Jeśli czują się pewni i zadowoleni, to mogą zaatakować - zakończył Hindus.

Dobry humor szefa zespołu wydaje się udzielać również kierowcom, przykładem jest Tonio Liuzzi.

- Od pierwszego wyścigu chcemy pokazać, że nasza zimowa praca opłacała się. Punkty są naszym celem, podobnie jak, jak najwyższe miejsca w dziesiątce. Patrząc realistycznie parę punktów jest osiągalnych. Jeśli wszystko pójdzie tak jak podczas testów, powinniśmy je zdobyć już w pierwszym wyścigu - powiedział Włoch.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×