Rajd Lotos: Jak walczyli w N3?

Po asfaltowym Rajdzie Elmot przyszła pora drugą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2010, tym razem rozegraną na luźnej nawierzchni. 6. Rajd Lotos Baltic Cup, bo o nim mowa, będzie wspominany przez zawodników jako wyjątkowe wyzwanie, wymagające pełnej koncentracji przez dwa dni zawodów. Wszystko za sprawą pogody, która sprawiła, że szutrowe oesy niemal w całości zamieniły się w błotne grzęzawisko.

Mateusz Senko
Mateusz Senko

Na starcie drugiej rundy RSMP stanęło 8 załóg klasy N3, a zmagania rozpoczął piątkowy prolog na stadionie żużlowym w Gdańsku. Pokazową próbę wygrał Mikołaj Kempa, którego pojedynek z Tomaszem Kramarczykiem został nagrodzony gromkimi brawami. Drugi czas zanotował Piotr "Herbi" Rudzki, a trzeci był Maciej Cywiński. Prawdziwe ściganie rozpoczęło się jednak w sobotni poranek. Pierwszą próbę (Kętrzyno 1) wygrał Estończyk Anre Saks, pokonując o 4 sekundy Mikołaja Kempę i o 10,4 sekundy Piotra Stryjka.

Na kolejnych lokatach finiszowali Kramarczyk, Krotoszyński, Cywiński, Herbi i Frankowski. Saks objął prowadzenie, ale zaledwie pół sekundy przed Kempą. Drugi oes (Linia 1) przyniósł kolejną zmianę lidera, bowiem Saks stracił ponad 6,5 minuty i spadł na 7 miejsce. Odcinek zdecydowanie wygrał Kempa, co dało mu prawie 30-sekundowe prowadzenie nad Stryjkiem i przeszło minutę przewagi nad Herbim. Z rajdu odpadł Tomasz Kramarczyk, do tej pory czwarty w N3.

Na kończącym pierwszą sobotnią pętlę oesie Milwino Mikołaj Kempa znów pokonał rywali o przeszło 30 sekund, umacniając się na prowadzeniu z ponad 1,5-minutową przewagą. Z walki odpadł Piotr Stryjek, na drugie miejsce awansował więc Piotr "Herbi" Rudzki. Trzeci na oesie Hubert Frankowski wskoczył natomiast na trzecie miejsce w klasie N3. Drugi przejazd oesu Kętrzyno zapisał na swoje konto Piotr Krotoszyński, co pozwoliło mu awansować na najniższy stopień podium, przed Frankowskiego.

Krotoszyński wygrał także przedostatnią próbę dnia (Linia 2), pokonując odrabiającego straty Cywińskiego (+3,2) i Kempę (+7,8). Ostatni sobotni oes okazał się jednak pechowy dla popularnego Krotosza, który zakopał się na nawrocie i urwał półoś podczas próby wyjechania z grząskiej pułapki. Kierowca znalazł się w wynikach etapu tylko dzięki systemowi SupeRally, jednak 3 minuty kary nie przeszkodziły mu w zachowaniu trzeciego miejsca.

Pierwszy dzień Rajdu Lotos w klasie N3 wygrał natomiast Mikołaj Kempa, pokonując o prawie 3 minuty Piotra "Herbiego" Rudzkiego. Piotr Krotoszyński był trzeci, czwarte miejsce zajął Estończyk Anre Saks, a piątkę zamknął sklasyfikowany w SupeRally Tomasz Kramarczyk. Maciej Cywiński, który na drugim oesie dnia stracił prawie 17 minut, znalazł się na szóstej pozycji w klasie N3. Na ostatniej próbie z walki odpadł Hubert Frankowski, do tej pory czwarty.

Wyniki 1 etapu 6. Rajdu Lotos Baltic Cup (klasa N3):
1. Mikołaj Kempa/Michał Grudziński, Honda Civic Type-R, 1:00:23,3
2. Piotr "Herbi" Rudzki/Bartłomiej Holdenmayer, Honda Civic Type R, +2:44,8
3. Piotr Krotoszyński/Tomasz Markiewicz, Honda Civic Type R, +6:32,3
4. Anre Saks/Rainer Maasik, Honda Civic Type R, +7:09,3
5. Tomasz Kramarczyk/Michał Trela, Opel Astra, +15:07,1
6. Maciej Cywiński/Szymon Gospodarczyk, Renault Clio, +19:12,2

Na liście startowej drugiego etapu Rajdu Lotos Baltic Cup znalazło się 7 zawodników, zabrakło więc jedynie Piotra Stryjka. Jednak już na pierwszym niedzielnym oesie wycofał się Hubert Frankowski, a z walki odpadli także Maciej Cywiński i Tomasz Kramarczyk. Próbę (Sianowska Huta 1) wygrał Kempa, przed Herbim i Saksem, jednak nie zmieniło to układu czołówki. Różnice czasowe po 1 etapie były bowiem znaczne, jedynie Anre Saks miał realne szanse na odebranie trzeciej lokaty Piotrowi Krotoszyńskiemu. Udało mu się to już na kolejnej próbie (Piekiełko 1), na której Krotoszyński odpadł z walki i od tej pory był klasyfikowany wyłącznie dzięki systemowi SupeRally.

Trzeci oes dnia (Kowalewo 1) zapisał na swoje konto Mikołaj Kempa, pokonując Saksa i Herbiego. Identycznym układem pierwszej trójki zakończył się także drugi przejazd Sianowskiej Huty. Ponownie pokonywane Piekiełko okazało się natomiast pechowe dla Piotra "Herbiego" Rudzkiego, który odpadł z zawodów, zachowując jednak drugie miejsce pomimo kary w systemie SupeRally.

Na kończącym niedzielny etap Kowalewie z zawodów odpadł... liderujący Mikołaj Kempa. Jednak również w jego przypadku wypracowana wcześniej przewaga pozwoliła utrzymać zwycięstwo pomimo 3-minutowej kary. Drugie miejsce w klasie N3 zajął Anre Saks, a Piotr "Herbi" Rudzki po pechu na ostatniej pętli spadł na trzecią lokatę. Jako czwarty finiszował Piotr Krotoszyński, a za nim znaleźli się Tomasz Kramarczyk i Maciej Cywiński.

W klasyfikacji drugiego etapu 6. Rajdu Lotos Baltic Cup najszybszy w klasie N3 okazał się Anre Saks, który jako jedyny osiągnął metę bez korzystania z systemu SupeRally. Podium w N3 uzupełnili Mikołaj Kempa i Piotr "Herbi" Rudzki, a za nimi sklasyfikowano Piotra Krotoszyńskiego, Macieja Cywińskiego oraz Tomasza Kramarczyka.

Wyniki 2 etapu 6. Rajdu Lotos Baltic Cup (klasa N3):
1. Anre Saks/Rainer Maasik, Honda Civic Type R, 1:03:23,6
2. Mikołaj Kempa/Michał Grudziński, Honda Civic Type-R, +2:06,9
3. Piotr "Herbi" Rudzki/Bartłomiej Holdenmayer, Honda Civic Type R, +7:07,4
4. Piotr Krotoszyński/Tomasz Markiewicz, Honda Civic Type R, +14:30,0
5. Maciej Cywiński/Szymon Gospodarczyk, Renault Clio, +16:50,3
6. Tomasz Kramarczyk/Michał Trela, Opel Astra, +16:50,3

Wyniki 6. Rajdu Lotos Baltic Cup (klasa N3):
1. Mikołaj Kempa/Michał Grudziński, Honda Civic Type-R, 2:05:53,8
2. Anre Saks/Rainer Maasik, Honda Civic Type R, +5:02,4
3. Piotr "Herbi" Rudzki/Bartłomiej Holdenmayer, Honda Civic Type R, +7:45,3
4. Piotr Krotoszyński/Tomasz Markiewicz, Honda Civic Type R, +18:55,4
5. Tomasz Kramarczyk/Michał Trela, Opel Astra, +29:50,5
6. Maciej Cywiński/Szymon Gospodarczyk, Renault Clio, +33:55,6

Mimo sporego pecha na Rajdzie Lotos, Piotr Krotoszyński zachował prowadzenie w punktacji klasy N3, jednak jego przewaga nad Piotrem „Herbim” Rudzkim stopniała do zaledwie jednego punktu. Na trzeciej pozycji pozostał Rafał Janczak, a punkt za nim znaleźli się Mikołaj Kempa i Maciej Cywiński. Estończyk Anre Saks jest szósty, jednak najprawdopodobniej nie wystąpi on już polskich oesach, a co za tym idzie nie powiększy swojego konta punktowego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×