- Jest coraz lepiej, z każdym kilometrem czuję się coraz pewniej. Realizujemy taktykę z pierwszego dnia i zajmujemy dobrą czwartą pozycję. Muszę znaleźć kompromis pomiędzy szybką jazdą a oszczędzaniem samochodu, nie chcę podejmować zbędnego ryzyka. Na pewno muszę jeszcze popracować nad dojściem do formy sprzed wypadku ale ogólnie jestem zadowolony - powiedział Michał Kościuszko przy wjeździe do serwisu.
Zawodnicy przejechali w sobotę trzy odcinki specjalne o łącznej długości 67,55 kilometrów oesowych. Do końca drugiego etapu pozostały jeszcze trzy odcinki specjalne i 67,55 km do przejechania.