Kubica przeciwnikiem regulowanych tylnych skrzydeł

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica jest pierwszym kierowcą Formuły 1, który otwarcie opowiedział się przeciwko regulowanym tylnym skrzydłom. Pomysł na takie rozwiązanie został zaakceptowany przez zespoły podczas spotkania przy okazji GP Kanady.

W tym artykule dowiesz się o:

Ruchome tylne skrzydło ma spowodować większą liczbę manewrów wyprzedzania, ma być narzędziem ofensywnym, a nie służącym do obrony zajmowanej pozycji. - Będzie to coś na kształt ulepszonego "kanału F" - jadący za innym bolidem kierowca będzie mógł zredukować opór, aby zaatakować. Myślę, że da to więcej szans na wyprzedzanie - powiedział Ross Brawn, szef Mercedes GP.

Robert Kubica uważa jednak, że i bez tego F1 jest wystarczająco interesująca, co pokazał chociażby wyścig w Kanadzie. - Dlaczego dopiero teraz ludzie zdali sobie sprawę, że wyprzedzanie jest trudne? - pyta Polak. - Mój pierwszy wyścig Formuły 1 oglądałem w 1997 roku i nie było wtedy zbyt wielu manewrów - dodał.

Źródło artykułu: