Jakiś czas temu Trulli powiedział, że z ocenami swojego zespołu poczeka do końca roku, co zostało odebrane jako swoiste wotum nieufności i zapowiedź chęci zmiany pracodawcy przed kolejnym sezonem.
W ten weekend Włoch zdradził jednak, że jest związany z Lotusem umową do końca 2012 roku. Zapowiedział również, że malezyjski zespół będzie coraz silniejszy. - Jesteśmy coraz mocniejsi. Gdy pojawią się wyniki, ludzie zdadzą sobie sprawę, jak poważny jest teraz nasz zespół - powiedział były kierowca Toyoty.
- Podpisałem trzyletnią umowę, ponieważ mocno wierzę, że obecny sezon - mimo trudności - jest tylko przygotowaniem do kolejnego. Od następnego roku będziemy coraz mocniejsi - dodał.
Jarno Trulli