W przyszłym roku ma być 20 wyścigów i do kalendarza ma dołączyć runda w Indiach. W kolejnym sezonie planowany jest powrót GP USA z torem, który powstaje w Austin. Większość zespołów nie chce, żeby w kalendarzu znalazło się więcej niż 20 Grand Prix.
- Myślę, że 20 wyścigów to za dużo - powiedział Martin Whitmarsh na spotkaniu FOTA z fanami Formuły 1.
- Nie potrzebujemy więcej. 20 wyścigów z trzema dniami weekendu to 60 dni w roku. Nie uważam, że F1 jest jednym z tych produktów, który musi być bardziej wykorzystywany niż obecnie. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby rozszerzać kalendarza do więcej niż 20 wyścigów w sezonie - zakończył Whitmarsh.