Kamui Kobayashi: Nawet się nie spociłem

Japończyk po raz kolejny pokazał się z bardzo dobrej strony. O sporym pechu może mówić Pedro de la Rosa, który po kolizji z Adrianem Sutilem stracił szanse na punkty.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Kamui Kobayashi (6. miejsce): Jestem naprawdę szczęśliwy i nie mam za wiele do powiedzenia. Miałem dobry start z 12. miejsca, a zespół wykonał dobrą robotę w pit stopie. Tempo wyścigowe było dobre, takie jakiego się spodziewałem. Czułem się pewnie w samochodzie, a bolid był co raz szybszy. W końcówce nie miałem okazji do wyprzedzania i cieszyłem się jazdą. Nie było trudno, nawet się nie spociłem.

Pedro de la Rosa (nie ukończył): Oczywiście jestem rozczarowany, ponieważ samochód był dobry. Była podsterowność, ale to nic wielkiego. Na starcie Rubens Barrichello wypchnął mnie z toru. Straciłem tam dwie pozycje, jednak walczyłem nadal o punkty. Niestety potem uderzył we mnie Adrian Sutil. Okazało się, że uszkodzenia są zbyt duże i nie mogłem kontynuować jazdy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×