- Rozmowy odbędą się później - przyznał Pietrow, na którego miejsce jest wielu chętnych. Na liście potencjalnych kandydatów do zajęcia fotela rosyjskiego kierowcy znajdują się m.in. Kimi Raikkonen, Nick Heidfeld, Heikki Kovalainen, Christian Klien, Kamui Kobayashi , Timo Glock czy Adrian Sutil. Mówiło się również o Sebastianie Buemi, ale kilka dni temu władze Toro Rosso ogłosiły, że Szwajcar zostanie w ich ekipie na kolejny rok.
- Niektóre z nazwisk są fantazyjne, inne realistyczne, ale wciąż to tylko dyskusje - skomentował całe zamieszanie Eric Boullier, szef Renault F1 Team. Na decyzję zespołu przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać.