Ferrari dziś latało, a nie jeździło - komentarze kierowców po kwalifikacjach

Większość kierowców miała dziś problemy ze znalezieniem stabilności bolidu na torze. Takich kłopotów nie mieli zawodnicy Ferrari, którzy są faworytami niedzielnego wyścigu. Kto wie, może zdobędą dublet?

Fernando Alonso (1. miejsce): Nareszcie Pole Position! Wspaniale wygrać kwalifikacje przed kibicami Ferrari. Zaoszczędziłem dwa komplety miękkich opon i wykręciłem najlepszy czas. Daliśmy z siebie kompletnie wszystko. Dwa Ferrari w trójce to wspaniały wynik dla zespołu. Musimy wykorzystać tą pozycje, żeby zdobyć u siebie jak najwięcej punktów. Chcę dobrze wystartować i czystko pokonać pierwszą szykanę. Weekend Spa był słaby i ciężko się wraca wspomnieniami do tego Grand Prix. Udało nam się poprawić osiągi i byłoby miło zdobyć pierwsze i drugie miejsce, przed wspaniałymi kibicami. Czuje się jak w domu, jakbym był w Hiszpanii.

Mark Webber (4. miejsce): Jestem zadowolony z kwalifikacji. Jest tutaj ciasno, ale udało się zrobić dobre okrążenie. Jeżeli mocno ciśniesz, to w szykanach możesz wylecieć z toru. Jeździliśmy z różnym dociskiem, żeby znaleźć najlepsze ustawienia. Nie przejmowałem się, kiedy na treningu miałem awarie. Inżynierowi przeanalizują dane od Sebastiana i będę miał jak najwięcej informacji. Ferrari dziś latało, a nie jeździło. Liczę na dobry wyścig.

Lewis Hamilton (5. miejsce): Jestem rozczarowany. To chyba był błąd, że zrezygnowaliśmy z F-duct. Nie miałem docisku, a bolid się ślizgał. Mamy dobrą prędkość maksymalną przed wyścigiem, jednak jeżeli samochód będzie się tak samo zachowywał, to o wyprzedzanie będzie ciężko. Gratulacje dla Jensona, bo zrobił dziś świetną robotę. To nie były dobre kwalifikacje, ale będziemy jechali jak szaleni i walczyli o punkty.

Nico Rosberg (7. miejsce) : Siódme miejsce to wszystko, na co było nas dziś stać. Ja i zespół jesteśmy zadowoleni. Chciałbym znaleźć się nieco wyżej, bo nie możemy się przyzwyczajać do takich pozycji. W wyścigu możemy być mocniejsi, więc liczę na awans o jedną lub dwie pozycje. Zobaczymy co się wydarzy na początku, ale chce zdobyć dużo punktów.

Pedro de la Rosa (16. miejsce): To były trudne kwalifikacje. Nie czułem się pewnie od rana w bolidzie. Zwiększyliśmy docisk, ale nie znaleźliśmy kompromisu między stabilnością, a prędkością na prostych. W wyścigu powinno być lepiej, więc zobaczymy co uda nam się osiągnąć.

Źródło artykułu: