- Pozycja w klasyfikacji teraz nie jest najważniejsza, najważniejsze są punkty - powiedział po wyścigu w rozmowie z BBC. - One mogą zmienić się bardzo szybko. To mój drugi nieukończony wyścig w tym roku, ale są jeszcze dwa i dam w nich absolutnie wszystko.
- Całkowicie moja wina - przyznał Webber zapytany o wypadek. - Wjechałem kołem na krawężnik na wyjściu z 12 zakrętu. Totalnie mój błąd, to nie był mój dzień.
- Myślałem, że zrobiłem dziś wszystko, ale to nie wystarczyło. Ściana była oczywiście blisko, były jakieś uszkodzenia, a potem jeszcze zniszczyłem także wyścig Nico - dodał.
- Teraz wszyscy jesteśmy blisko w klasyfikacji i tak udajemy się na ostatnie dwa wyścigi - zakończył.