- Miałem nadzieję, że poprawiona wersja tylnego skrzydła da nam małą przewagę. Niestety nie działało tak jak na torze Suzuka i nie mogliśmy w pełni go wykorzystać. Z pewnością ma spory potencjał i może w końcu zadziała poprawnie, co będzie sporym plusem dla nas - dzieli się wrażeniami Lewis Hamilton.
- Samochód dobrze się prowadzi, więc mam nadzieję na dobry wynik w kwalifikacjach. Oczywiście będzie to trudne, ponieważ Red Bull z pewnością znowu znajdzie 0,5 sekundy w Q3. Jednak nasze tempo jest do nich zbliżone bardziej niż kiedykolwiek.
- Teraz czuję, że mamy odpowiedni pakiet do walki z najlepszymi bolidami w stawce. Jesteśmy w stanie walczyć o pierwszy rząd - przewiduje Anglik.
Po treningu Hamilton zostaw wezwany przez sędziów na przesłuchanie. - Musiałem się wytłumaczyć w sprawie incydentu pomiędzy mną a Bruno Senną. Było małe nieporozumienie. On zaczynał swoje okrążenie, a ja planowałem wjazd do boksu. Będę dziś z nim rozmawiał czy wszystko jest ok - zakończył Hamilton.