Zespół "D.S. Young Driver Development" wystartuje w przyszłorocznych mistrzostwach SEAT Leon Supercopa w Niemczech, rozgrywanych podczas zawodów DTM (Deutsche Tourenwagen Masters) - najpopularniejszej europejskiej serii wyścigowej gromadzącej na trybunach po 100 000 widzów na każdej rundzie. Damian Sawicki zdobył wicemistrzostwo Supercopy w sezonie 2010 (5 zwycięstw, 3 pole position, 6 najlepszych okrążeń w wyścigu i 7 podiów), a wcześniej dwukrotnie był trzeci (2007 i 2009). Ponieważ teraz przechodzi wyżej do innej serii wyścigowej, pragnie pomóc młodym polskim zawodnikom nie mającym szans na rozwój w kraju, a chcącym dalej kształtować swoje wyścigowe rzemiosło i poszukującym alternatywy na Zachodzie.
"D.S. Young Driver Development" to profesjonalny zespół wyścigowy oraz jednocześnie program rozwojowy dla utalentowanych zawodników. Jego obsługą podczas sezonu 2011 zajmą się doświadczeni mechanicy i inżynierowie, z którymi Damian Sawicki wywalczył tegoroczne wicemistrzostwo. Sam Damian będzie natomiast uczestniczył we wszystkich aktywnościach swojego zespołu, będzie pomagał i doradzał zawodnikom w sprawach technicznych i sportowych oraz opiekował się nimi przez cały rok. Wcieli się w rolę mentora i instruktora. Dzięki temu zawodnicy otrzymają odpowiednie wsparcie oraz dużą dawkę wiedzy i doświadczenia, z których będą mogli czerpać garściami. Pod okiem Damiana Sawickiego będą mogli się doskonalić i ćwiczyć, aby potem zaprezentować swe umiejętności przed szeroką publicznością Europy. Zawody DTM i Supercopa regularnie śledzą łowcy talentów i firmy z całego kontynentu.
Pierwszym etapem dla zespołu "D.S. Young Driver Development" jest jak najlepsze przygotowanie się do sezonu poprzez odbycie serii zimowych testów na wielu różnych torach.
Damian Sawicki: - Ten zespół wyścigowy powstał, ponieważ chciałbym pomóc zawodnikom z Polski. Długo startowałem w Supercopie, gdzie odniosłem wiele sukcesów, ścigałem się także w SEAT Leon Eurocup przy WTCC i mogłem porównać obie te serie. Wniosek jest taki, że niemiecka Supercopa jest bez wątpienia najmocniejszym pucharem przednionapędowym na świecie. Stawka jest bardzo konkurencyjna i chcąc rozwijać się dalej w kierunku aut turystycznych, każdy kierowca powinien posmakować tej rywalizacji.
- Ja ten etap mam już za sobą i chciałbym teraz, aby młodzi Polacy z pewnym doświadczeniem wyścigowym, ale wciąż będący na początku swojej kariery, mogli pójść tą samą ścieżką. Chciałbym im ułatwić aklimatyzację na torach Europy Zachodniej w serii, która da im bardzo dobrą podstawę do podnoszenia umiejętności i mierzenia się z czołowymi konkurentami. Jeszcze przyjemniej byłoby oczywiście wychować swojego następcę. Przez cały sezon będę służył swoją radą i pomocą. Jest to mój ukłon w kierunku kolegów z kraju i mój pomysł na rozwój polskiego motorsportu. Gorąco zapraszam wszystkich chętnych.
