Heidfeld faworytem, ale są też inni kandydaci

- Rozmawiamy z de la Rosą, Liuzzim i Heidfeldem - przyznaje szef Lotus Renault GP Eric Boullier i równocześnie daje sygnały, że to Niemiec w tej chwili jest najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Roberta Kubicy.

- Jeszcze nie wiem - mówi jednak menadżer Heidfelda, Andre Theuerzeit, zapytany wprost czy jego podopieczny pojawi się w Bahrajnie jako kierowca brytyjskiego zespołu.

- W tym roku, mając właściwie nowy samochód, nie możemy ryzykować jazdy z młodym kierowcą - wyjaśnił Eric Boullier dając tym samym do zrozumienia, że Bruno Senna czy Romain Grosjean, aktualni kierowcy rezerwowi Lotus Renault GP, nie mają co liczyć na zastąpienie Polaka. - Gdyby coś takiego stało się w połowie sezonu, wtedy mogli byśmy dać szansę młodemu kierowcy. Ale teraz musimy rozwijać samochód - powiedział

- Doświadczenie jest najważniejsze, więc nie mamy wielu kandydatów - mówi Boullier dodając, że były partner Kubicy z BMW Sauber jest na szczycie listy. - Będzie z nami przez półtora dnia w sobotę i niedzielę. Jeśli uznamy, że to jest to, będzie z nami również w Barcelonie. Jeśli nie, będziemy próbować innych. Barcelona (trzecie przedsezonowe testy, 18-21 lutego - red.) to nasza data graniczna, do której musimy wiedzieć, kto będzie prowadził nasz samochód.

33-letni Nick Heidfeld ma na swoim koncie 172 wyścigi Grand Prix, w których wywalczył 225 punktów. Nigdy nie wygrał, ale 12 razy stawał na podium, raz wywalczył pole position, 2-krotnie najlepszy czas okrążenia w wyścigu. Karierę rozpoczynał w 2000 roku w zespole Prost, przez kolejne trzy sezony 2001-3 ścigał się dla Saubera, w 2004 - Jordana, 2005 - Williamsa. Od 2006 był zawodnikiem BMW Sauber. Sezon 2010 rozpoczął jako trzeci kierowca Mercedes GP, w trakcie sezonu podjął się pracy testera opon Pirelli, a pod koniec zastąpił Pedro de la Rosę w ekipie BMW Sauber.

Nick Heidfeld

Komentarze (0)