Fernando Alonso: Ciąży na nas ogromna presja

Fernando Alonso nie może być zadowolony z dotychczasowych wyników jego stajni. - Kiedy jesteś w Ferrari, musisz wygrywać każdy wyścig, każde mistrzostwo - powiedział hiszpański kierowca.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Były mistrz świata Formuły 1 przyznał otwarcie, że dla Ferrari początek bieżącego sezonu nie układa się najlepiej. Jak dotychczas najlepsze miejsce, jakie zdołała wywalczyć ekipa z Maranello to druga pozycja Fernando Alonso w GP Monako. Jeżeli w najbliższych wyścigach Ferrari nie poprawi znacząco swoich osiągów, zespół ten będzie mógł skupić się już na konstruowaniu bolidu na kolejny sezon. Dalsze batalie nad obecnym samochodem stracą bowiem sens.

- Kiedy jesteś w Ferrari, odczuwasz presję. Musisz wygrywać każdy wyścig, każde mistrzostwo. Wydaje się zatem, że do tej pory mamy bardzo zły sezon, bo przecież nazywamy się Ferrari. W tej chwili trudno jest nam wygrać wyścig - mówi bez ogródek Hiszpan.

Alonso zdradził również, że w zasięgu jego stajni były zwycięstwa zarówno w Monako jak i w Kanadzie. - Nie ma wątpliwości, że mogliśmy wygrać te wyścigi. To jest fakt, nie sen. Byliśmy bardzo blisko, dosłownie 10 centymetrów od zwycięstwa. Mamy zatem dosyć dobry trend. Wydaje się, że jesteśmy konkurencyjni - tłumaczy.

Hiszpan wierzy, że jego zespół włączy się do walki o najwyższe cele jeszcze w tym sezonie. Ma nawet nadzieję, że pierwszy krok ku temu Ferrari uczyni już podczas GP Europy. - Charakterystyka toru w Walencji przypomina nieco Monako i Kanadę, więc powinniśmy być konkurencyjni. Nie wolno jednak nam zapominać, że czasami w kwalifikacjach jesteśmy sekundę za Red Bullem. Musimy dysponować jak najlepszym samochodem, a będziemy w stanie wygrać tytuł. Do tego jednak długa droga. Musimy koncentrować się na każdym kolejnym wyścigu. To jest obecnie nasz cel - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×