Menedżer zespołu Lotus Renault GP Seve Nielsen powiedział dla brazylijskiej gazety O Estado de S.Paulo, że jego zdaniem Sebastian Vettel zdobędzie swoje drugie mistrzostwo świata na długo przed zakończeniem sezonu 2011. - Wierzę, że różnica punktowa jeszcze wzrośnie i Vettel będzie świętował na torze Suzuka.
Po Grand Prix Japonii w październiku odbędą się jeszcze cztery wyścigi, a korespondent Telegraph Tom Cary przyznał, że jest zaniepokojony rozwojem obecnej sytuacji. - Wkraczamy w niebezpieczny teren - powolna śmierć przez uduszenie. Podobnie było w sezonie 2004, kiedy Michael Schumacher zanudził każdego fana.
Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone powiedział po opuszczeniu Walencji, że losy mistrzostw są już rozstrzygnięte. - Vettel na pewno będzie mistrzem w tym sezonie.
Natomiast były szef Renault Flavio Briatore powiedział w radiu Monte Carlo, że kierowca Red Bulla po GP Włoch na torze Monza będzie świętował triumf (dwa wyścigi przed Japonią). Zgadza się z nim Rubens Barrichello. - Żeby być mistrzem po Japonii, Sebastian musi zwiększyć swoją przewagę do 100 punktów. Patrząc na dotychczasowe Grand Prix, jest to możliwe.
W innym nastroju jest Stefano Domenicali z Ferrari. Włoch uważa, że wyścig na Silverstone będzie decydujący, ponieważ od tego GP zakazane będą dmuchane dyfuzory. - Możemy być świadkami zmian w tym, co aktualnie widzieliśmy.
Czy Vettel będzie się cieszył z mistrzostwa już w Japonii?