Kierowcy VERVA Racing Team na legendarnym torze Silverstone

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najbliższy weekend kierowcy VERVA Racing Team wystartują na legendarnym brytyjskim Silverstone. Dla Stefana Rosiny będzie to wyścig na dobrze znanym torze. Również Kuba Giermaziak bardzo dobrze czuje się na tej trasie za kierownicą swojego Porsche.

W dwóch poprzednich wyścigach Kuba Giermaziak liczył się z tym, że walka o podium w Monte Carlo oraz na Nordschleife będzie znacznie trudniejsza niż w Barcelonie. Mimo to, w kwalifikacjach dwukrotnie uzyskał nadspodziewanie dobre, trzecie pole startowe.

Tym razem, na bardziej tradycyjnym, choć również wyjątkowym brytyjskim torze, oczekiwania Kuby są duże. Kierowca VERVA Racing Team liczy nie tylko na dobre czasówki, lecz także na udany wyścig. Polak ma wielki apetyt na kolejne miejsce na podium.

Dla Stefana Rosiny Grand Prix Wielkiej Brytanii będzie "domowym" występem, ponieważ studiował on nieopodal Silverstone, w Oxfordzie. Stefan w poprzednim, arcytrudnym wyścigu, dojechał do mety na ósmej pozycji. Teraz liczy na jeszcze lepszy rezultat na doskonale sobie znanej trasie.

W tym roku na torze Silverstone zaszły kolejne zmiany. W związku z wybudowaniem nowego kompleksu garaży oraz padoku, główna prosta została przeniesiona w inną część toru, ale sama konfiguracja trasy nie zmieniła się.

Kuba Giermaziak: To jeden z wyścigów, na które czekam najbardziej. Właśnie tam w zeszłym roku jechało mi się najlepiej pomimo faktu, że w wyścigach bolidów jednomiejscowych na Silverstone nie szło mi nigdy nadzwyczaj dobrze. Jednak za kierownicą Porsche ta trasa bardzo mi leży i wiem, jak po niej szybko jechać. Czasami mam jeszcze nawyki z bolidów, co nie do końca mi pomaga, ale sądzę, że sobie z tym poradzę. W tym roku powinno być dużo łatwiej i tym razem powinniśmy powalczyć o podium.

Stefan Rosina: Ostatnio w Niemczech uplasowałem się na ósmej pozycji pośród kierowców Porsche Supercup, a na torze Silverstone celuję w pozycję w czołowej piątce. Mam nadzieję, że w Anglii pójdzie mi lepiej niż na Nordschleife. To dla mnie w pewnym sensie domowy wyścig, bo mieszkałem niedaleko toru, w Oxford. Lubię tę trasę, choć jest dosyć trudna, a nowa konfiguracja nie jest tak fajna, jak ta starsza. Jednak niezależnie od miejsca, jak zawsze muszę za kółkiem dać z siebie wszystko.

Wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii odbędzie się 10 lipca o godzinie 11:45

Źródło artykułu:
Komentarze (0)