Reprezentant Red Bulla miał świadomość, że zwycięstwo było w zasięgu jego ręki. - Jestem rozczarowany, że nie wygraliśmy tego wyścigu, ale generalnie to kolejny dobry rezultat. Na koniec musieliśmy spróbować jakiegoś innego rozwiązania. Prowadziliśmy co prawda w środkowej części wyścigu, ale mieliśmy pewne problemy z oponami - zaznaczył.
Mark Webber odniósł się również do swojej walki z Lewisem Hamiltonem, który wyprzedził go już na samym starcie. - Lewis cały czas dotrzymywał nam tempa, więc nie było żadnej swobody. On miał dobry start w przeciwieństwie do mnie, ale w tym roku nie jest to kluczem do sukcesu - tłumaczy.
- Robiłem naprawdę wszystko, co było tylko w mojej mocy. Ten wyścig okazał się bardzo intensywny dla naszej trójki (Hamilton, Alonso, Webber - przyp. red.). Jechałem na granicy, ale nie byłem w stanie zrobić więcej, by wygrać te zawody. Mamy silny samochód, dobry zespół i na pewno będziemy naciskać. Wiemy, co musimy zrobić - dodał.