Sebastian Vettel (Red Bull Racing): To był niezwykle interesujący dzień. Jak zwykle ten tor nie odpowiada naszemu samochodowi, jednak byliśmy zadowoleni z osiągów. Bardzo dobrze wygląda tutaj McLaren i najprawdopodobniej ten zespół będzie naszym celem numer jeden do pokonania w rozpoczynający się weekend. Ciężko na razie o jakąkolwiek ocenę, ponieważ mamy za sobą pierwsze treningi. Ogólnie nie mieliśmy żadnych problemów, dlatego jesteśmy zadowoleni i czekamy na kwalifikacje.
Mark Webber (Red Bull Racing): Było naprawdę nieźle. Uczyniliśmy spory postęp jeżeli chodzi o docisk, gdyż jest to na tym torze bardzo ważny element. Udało nam się również poprawić przełożenia skrzyni biegów. Monza jest pod tym względem wymagająca. Sprawdziliśmy obie mieszanki opon i spisują się dobrze. Podczas drugiego treningu dużo czasu spędziliśmy na oponach opcjonalnych. Ustawienia będą odgrywać wielką rolę. Stanowić będą kompromis między przyczepnością na zakrętach a prędkością na prostych. W nocy będziemy analizować wszystkie dane zebrane przeze mnie i Sebastiana, gdyż obaj jeździliśmy z różnymi programami przygotowań.
Bruno Senna (Lotus Renault): Tym razem treningi było dużo łatwiejsze niż podczas weekendu w Spa. Udało mi się przejechać więcej okrążeń, a to jest bardzo pozytywne. Cały dzień stopniowo realizowaliśmy nasz plan treningowy i uważam, że uczyniliśmy krok do przodu. Coraz lepiej rozumiem samochód. Wiem, że zmierzamy we właściwym kierunku, chociaż jest kilka elementów do poprawy. Według mnie możemy więcej wycisnąć z auta w trakcie sobotniego treningu. Lubię Monzę i nie mogę doczekać się tego, co mnie tutaj spotka.
Witalij Pietrow (Lotus Renault): Treningi naprawdę nam się powiodły. Zrealizowaliśmy cały program przygotowań. To sprawia, że mamy wiele satysfakcji z wykonanej pracy. Oczywiście liczymy na to, że uda nam się poprawić czasy okrążeń, bo wiemy na co stać nasze auto. Będziemy korzystać z pakietu z niską siłą docisku i jesteśmy pewni, że będzie to dobre rozwiązanie. Nasze morale po ostatnim wyścigu wzrosło i mamy nadzieję na udane dwa dni.
Michael Schumacher (Mercedes GP): Jazda na Monzy zawsze jest specyficznym uczuciem. Gdy zobaczyłem miejscowych kibiców od razu przypomniałem sobie tę wyjątkową atmosferę na tym stadionie. Dobrze było poczuć znowu tę niezwykłą atmosferę we Włoszech. Przypominają mi się czasy, gdy jeździłem dla Ferrari i były to moje domowe wyścigi. Jeżeli chodzi o nasze ustawienia to dobrze będziemy przygotowani jeżeli chodzi o dohamowania. Brakuje nam jednak trakcji na szybkich zakrętach. Moja dzisiejsza pozycja nie wygląda na złą, ale dopiero w sobotę dowiemy się jak naprawdę prezentuje się nasza forma.
Nico Rosberg (Mercedes GP): Nie miałem idealnej popołudniowej sesji. Pojawiły się na początku treningu problemy z systemem KERS. Później dowiedzieliśmy się wielu interesujących rzeczy pod kątem wyścigu. Najważniejsze jest to, że udało nam się przyzwyczaić do toru. Monza generalnie różni się od innych torów, bowiem jest tutaj wiele szybkich sekcji, a samochody mają niską siłę docisku. Trzeba mieć optymalne ustawienia, bo ten tor nie wybacza błędów. Znalezienie dobrego rytmu wymaga od nas czasu, dlatego czekamy na sobotnie treningi.
Lewis Hamilton (McLaren): Skupiliśmy się nad ustawieniami skrzydeł. Niektóre ekipy miały mniejszy i gorszy docisk niż my, jednak przy wykorzystaniu DRS było zupełnie inaczej. Oczywiście dobrze nam się jeździło. Ciekawym doświadczeniem było testowanie różnych poziomów siły docisku. Część naszych rywali jest konkurencyjna na prostych, ale za to my jesteśmy lepsi na zakrętach i w środkowym sektorze. Zawsze trzeba iść na kompromis. Wydaje się, że jechaliśmy z większym zapasem paliwa niż Ferrari i mimo to byliśmy od nich szybsi. Pod koniec popołudniowego treningu Red Bulle miały bardzo dobre tempo, jednak jestem pewien, że mieli mniej paliwa niż my. Nasz bolid spisuje się bardzo dobrze i cały czas kontynuujemy wprowadzanie poprawek do samochodu. Czeka nas ciężki wyścig.
Jenson Button (McLaren): Niektóre z elementów w naszym bolidzie spisywały się lepiej, niż pozostałe. Przed nami jeszcze trochę pracy. Nie jestem do końca zadowolony z poziomu docisku. Myślę, że pomocny będzie sobotni trening. Mimo wszystko według mnie obraliśmy właściwy kierunek. Mamy wiele danych, które teraz zaczniemy analizować. Nie mogę doczekać się wyścigu i kwalifikacji. Z pewnością czeka nas trudne zadanie, ale jesteśmy tutaj konkurencyjni.