Nawet zwycięstwo kierowcy Red Bulla w najbliższym wyścigu może nie wystarczyć do zagwarantowania sobie mistrzowskiego tytułu. Wiele zależy przede wszystkim od postawy Fernando Alonso, który bez wątpienia postara się zachować jeszcze choćby iluzoryczne szanse na główne trofeum.
Na treningach hiszpański kierowca pokazał, że jest szybki. - Alonso podczas drugiej sesji był tuż za Vettelem - powiedział Heidfeld w wywiadzie dla niemieckiej telewizji "Sky". - Nie sądzę zatem, by Vettel już teraz zgarnął tytuł - dodał.
Były kierowca Renault wychodzi z założenia, że podczas najbliższego Grand Prix, w rzeczywistości niewiele zależeć będzie od samego reprezentanta Red Bulla. - Tak naprawdę to nie jego postawa zadecyduje. On wykonuje świetną pracę, a ja spodziewam się, że w Singapurze również dobrze pojedzie. Wszystko zależy od tego, co zrobią inni - tłumaczył.
Heidfeld odniósł się również do kwestii dotyczącej swojej przyszłości. Kilka dni temu bowiem w mediach pojawiły się doniesienia, jakoby miał on wystartować w serii DTM. - To pewna opcja lub alternatywa, jeśli nie znajdę miejsca w F1 - wyjaśnił.
