- Nie mogę się doczekać wyścigu w ten weekend. Korea jest torem, po którym lubię jeździć. Najlepsze są dwa ostatnie sektory, które są naprawdę wymagające, ponieważ mają sporą ilość zakrętów - powiedział Mark Webber.
Kierowca Red Bulla liczy, że wyścig będzie emocjonujący dzięki systemowi DRS. - Dzięki długim prostym wyścig powinien być ekscytujący. System DRS ma być aktywny na najdłuższej prostej, co z pewnością pomoże kierowcom w wyprzedzeniu rywali. Zagadką są opony, więc będziemy musieli trochę poczekać, żeby zobaczyć jak się będą zachowywać. To może być decydujący czynnik jeżeli chodzi o końcowy rezultat - dodaje.
Czy Webber osiągnie lepszy rezultat niż poprzednio? Australijczyk celuje nawet w zwycięstwo. - Liczę, że uda mi się włączyć do walki o zwycięstwo. Będziemy się tutaj ścigać dopiero po raz drugi i ciekawe czy nawierzchnia toru się zmieniła - zakończył.