- Szkoda, że stało się to głównym tematem dyskusji po inauguracyjnym GP Indii, ale co zrobić. Mam nadzieję, że szybko wyjaśnią sobie tę sprawę, a w międzyczasie my będziemy mogli analizować tylko to, co działo się na torze - napisał Szkot w swojej kolumnie w Telegraph.
- Nie spodoba się to brytyjskim kibicom, ale dla mnie kolizja na 24. okrążeniu była incydentem wyścigowym. Co najwyżej czułem, że Lewis był bardziej winny. Po prostu nie mogę zrozumieć jak Felipe mógł być zostać uznany winnym - dodał były kierowca Red Bulla.
O sprawie czytaj również: