Dani Pedrosa wciąż ma nadzieję na mistrzostwo

Po wspaniałej formie, jaką prezentował Dani Pedrosa w pierwszej części sezonu, przyszły dwa kolejne wyścigi, o których Hiszpan z pewnością chciałby zapomnieć. Najpierw wypadek na prowadzeniu na torze Sachsenring i kontuzja, a potem bezowocna wizyta w USA na treningu przed wyścigiem na Laguna Seca, kiedy to okazało się, że jazda na motocyklu jest dla Pedrosy zbyt bolesnym doświadczeniem.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Dwa ostatnie wyścigi to popis Caseya Stonera i Valentino Rossiego, i wskutek tego Pedrosa spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Przerwa wakacyjna przed wyścigiem w Brnie zostanie w tym przypadku przeznaczona na jego rehabilitację i powrót do formy.

Alberto Puig, będący menadżerem młodego Hiszpana przez cały czas był nim obecny. Po przedwczesnym powrocie z Kalifornii Pedrosą ponownie zajął się dr Xavier Mir z kliniki w Barcelonie.

- Kiedy wróciliśmy ze Stanów, nałożyli mu na rękę szynę oraz nakazali schładzać rękę lodem, powiedzieli też aby całkowicie odpoczywał przez tydzień. Oznaczało to jak najmniej wysiłku przy np. chodzeniu ze względu na kontuzję kolana, oraz jak najmniej ruchów ręką. W następnym tygodniu dr Mir zdejmie szwy z ręki i Dani będzie mógł zacząć przygotowania fizyczne do wyścigu w Brnie – powiedział Puig.

Puig powiedział, też, że pomimo straty punktowej w dwóch ostatnich wyścigach, Pedrosa nie porzucił szans na tytuł mistrza świata w obecnym sezonie: - Cele nie zmieniły się, cały czas najważniejsza jest walka o tytuł. Oczywiście dwa nieukończone wyścigi nie były częścią planu. Sprawy mocno się skomplikowały, ale te sprawy mogą się teraz w każdej chwili zmienić na korzyść. Teraz celem musi zostać udanie się do Brna i pozostanie w walce o mistrzostwo, trzeba postarać się o nie popełnianie błędów i walkę w każdym wyścigu. Wiemy, że sprawy mogą się zmieniać szybko w każdej chwili, nikt nie może być niczego pewnym do końca sezonu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×