Adam Małysz przed Rajdem Dakar: Będzie ciężko, mogą nawet popłynąć łzy

Już za prawie dwa tygodnie rusza Rajd Dakar. W tej imprezie będzie debiutował Adam Małysz, który znalazł chwilę, aby porozmawiać z Tomaszem Gorazdowskim podczas audycji polskiego radia - "Trzecia strona medalu".

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
- W Dubaju byłem dwa razy. Różnica między pierwszym razem, a drugim, to jak niebo i ziemia. To była dla mnie przyjemność. Za pierwszym razem strasznie się męczyłem, chciałem jechać jak najlepiej, ale nie zawsze mi to wychodziło. Jeżeli chodzi o samą jazdę i technikę to jest super. Naprawdę jest super. To są lata doświadczeń, a jestem dopiero nowicjuszem - powiedział Adam Małysz w audycji "Trzecia strona medalu" dla polskiego radia. - To jest mój pierwszy wyjazd i musze to poczuć. Zobaczę, jak to będzie wyglądać. Cieszę się, że wystartowałem wprawdzie nie do końca jako zawodnik w Maroko Challenge, ale to był bardzo trudny rajd. W Dakarze będą momenty bardzo trudne, ze nawet łza pójdzie, ale ja jestem twardym zawodnikiem. Wielkim plusem jest to, że nie będę sam, ale będę miał za pilota Rafała, który jest bardzo doświadczony i wiele potrafi - dodał.
Fot. Przemek Skóra/Goodshot.pl
Również presja będzie mniejsza, niż podczas zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Tych emocji nie ma takich jak przed skokami. Bądźmy szczerzy, jak zaczynał się sezon skoków narciarskich, to byłem faworytem. Jechałem więc z ciężarem na plecach, a jest to bardzo ciężkie. Teraz wiem gdzie jest moje miejsce i wiem, że wręcz nie mam szans na podium. Rajd Dakar jest bardzo ciężki pod względem fizycznym i psychicznym. To jest próba samym z sobą - przyznał Małysz. Innym plusem jest, że były skoczek narciarski nie musi się martwić o swoją wagę. Rajd Dakar wymaga od kierowców sporo siły. - Ja mam taki plus, ze nie musze trzymać diety, bo jeszcze chciałbym trochę przybrać na wadze. Na Dakarze nie ma co zjeść, tylko rano i wieczorem, wiec trzeba mieć z czego zrzucić. Ostatni trening był bardziej wytrzymałościowy, prawie codziennie siłownia lub jazda na rowerze. Cały czas coś się działo - zakończył. Celem Adama Małysza oraz Rafała Martona będzie osiągnięcie mety w nadchodzącym Rajdzie Dakar.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×