Kimi Raikkonen postanowił serdecznie pogratulować swojemu rodakowi z odniesionego sukcesu. - Gratulacje dla Heikkiego Kovalainena za pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Wcześniej miał pecha, ale teraz jest jego kolej - powiedział zawodnik Ferrari.
W trakcie wywiadu Raikkonen zażartował, że chce zaprosić Heikkiego Kovalainena na imprezę podczas wakacyjnej przerwy. Jednak szybko zmienił temat i zaczął mówić o kolejnym wyścigu, który odbędzie się w Walencji.
- Lubię odkrywać nowe tory. Kiedy byłem dzieckiem i ścigałem się na kartach, zawsze szybko uczyłem się nowych torów. W Hiszpanii będzie gorąco, podobnie jak w Budapeszcie i my się z tego powodu bardzo cieszymy, ponieważ nasze samochody łatwo dostosowują się do takich warunków. Ferrari prowadzi w klasyfikacji konstruktorów od kilku wyścigów. To pokazuje, że mamy lepszy bolid i spory potencjał - uważa Fin.