Od początku rozgrywania wyścigów na Hungaroring cieszyły się one dużym zainteresowaniem kibiców. Pod Budapeszt zawsze zjeżdżało się dużo fanów z Finlandii, dla których Grand Prix Węgier jest na pół domowym wyścigiem. Od czasu, gdy w F1 ściga się Robert Kubica również Polacy z chęcią oglądają wyścigi najszybszych bolidów i dali temu wyraz 3 sierpnia zalewając trybuny wokół węgierskiego toru.
Źródło artykułu: