Pedrosa: Miałem dużo szczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=2927]Daniel Pedrosa[/tag] przyznał, iż po uderzeniu przez odłamki wystrzelone spod koła innego motocykla w porannym treningu przed Grand Prix Czech MotoGP, bał się, że złamał nogę.

W tym artykule dowiesz się o:

- Rano miałem dużo szczęścia. Cały incydent mógł się skończyć o wiele gorzej. Uderzyły we mnie dwa, wielkie kamienie. Jeden trafił z dużą siłą w lewą nogę, a drugi w szybkę i podbródek. Na początku wydawało mi się, że złamałem nogę, ale na szczęście wszystko jest w porządku, to tylko opuchlizna. Zresztą, w porównaniu do rana, ból stracił na sile - tłumaczył Hiszpan po zakończeniu piątkowych zajęć.

Motocyklista Hondy przyznał, że przed kwalifikacjami i wyścigiem, on i zespół wciąż muszą jeszcze popracować nad swoim sprzętem. - Skupialiśmy się na oponach i ustawieniach motocykla. Staraliśmy się do maksimum wykorzystać czas spędzony na torze, ponieważ nie wiemy, jaka pogoda będzie panowała w sobotę. Ważne było więc, aby na suchym torze zebrać jak najwięcej danych. Pierwsze odczucia są coraz lepsze, jednak wciąż mamy coś do zrobienia; szczególnie w obszarze elektroniki i zawieszenia.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)