Webber apeluje o szybkie rozwiązanie problemów

Webber i jego partner z zespołu David Coulthard mieli ciężki weekend w Walencji, żaden z nich nie dostał się do Q3, ani nie zdobył punktów. Natomiast siostrzany team Scuderia Toro Rosso okazał się najbardziej konkurencyjny w swojej historii. Żaden z kierowców Red Bulla nie zdobył punktów od czterech GP.

Łukasz Lewandowski
Łukasz Lewandowski

Mark Webber przyznał, że pewne straty do zespołu Toro Rosso mogą być wyjaśniane różnicami silników, ale inne czynniki jak ustawienia i inne procedury odegrały znaczącą rolę w formie obu zespołów. - To nie tylko silnik. Jesteśmy w takiej sytuacji: mamy teraz dziurę w łodzi. Zaczęliśmy sezon dobrze, zdobywaliśmy dużo punktów, nasz bolid był niezawodny i wszystko szło po naszej myśli. Wszystko zaczęło się psuć po testach na Hockenheim, potem nie byliśmy konkurencyjni, niezależnie od sesji, nawet w wyścigach. Inni muszą lepiej pracować nad rozwojem bolidów, albo my robimy coś ze swoimi czego do końca nie rozumiemy - powiedział Australijczyk serwisowi autosport.com.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×