- Jestem szczęśliwy, że mogę zostać w Suzuki na kolejny sezon - powiedział 35 - letni Capirossi, który w klasyfikacji jest aktualnie na dziewiątym miejscu. - Ten niedługi czas jaki tu spędziłem, był dla mnie naprawdę radosny. Wiem, że cały czas robimy postępy i znowu możemy być na szczycie. Kierownictwo pokazało wiarę we mnie - nawet wtedy, gdy nie byłem w pełni sił z powodu kontuzji - teraz muszę im się odpłacić za wiarę oraz za zaangażowanie mnie na przyszły rok.
Australijczyk Vermeulen, który był pierwszym zwycięzcą wyścigu w barwach "niebieskich" w erze czterosuwów, także jest uradowany nowym kontraktem.
- Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę zostać z zespołem Suzuki, to fabryka oraz zespół który znam świetnie i darzę wielkim szacunkiem - powiedział Vermeulen, który obecnie zajmuje szóste miejsce. - Przez ostatnie trzy lata dokonał się duży progres jeśli chodzi o motocykl oraz o mój poziom jazdy.
- Suzuki było moim debiutem w Grand Prix, byłem tu trzy lata i wygrałem jedno GP, na podium byłem wiele razy - jestem więc szczęśliwy, że mogę kontynuować ten związek. Miałem oferty z innych zespołów, ale zawsze czułem, że chcę zostać w Suzuki jeśli oni się zgodzą. Tak więc teraz obie strony są zadowolone - dodał Australijczyk w oficjalnym komunikacie prasowym.