Po szóstym miejscu w domowym Rajdzie Norwegii nadeszła lepsza wiadomość dla Pettera Solberga. Były kierowca Subaru World Rally Team dostał nowy silnik i nowe amortyzatory do swojej nieco wysłużonej Xsary WRC. Norweg liczy, że ta kombinacja pozwoli mu wywalczyć podium w Rajdzie Cypru.
Rajdówka, którą dysponuje Solberg pochodzi z 2001 roku i ma prawo mocno odstawać od reszty konkurencji. Na norweskich trasach nie sprawowała się tak, jak oczekiwał tego Petter. W związku z tym jej kierowca postarał się o zupełnie nowe i niedawno homologowane części. Ulepszony silnik i wydajniejsze amortyzatory - to ma być receptą na sukces w najbliższym czasie. Tym samym zaprzeczył plotkom, jakoby miał przesiąść się do Citroena C4 WRC.
- Citroen dał nam zupełnie nowiutki silnik. Do naszej dyspozycji będą także nowe amortyzatory Reigera, co bardzo pomoże nam w ustawieniu rajdówki. Do tego przed Rajdem Cypru zaplanowaliśmy 1,5 dniowe testy. W Norwegii trochę nam brakowało tego, bo podczas testów nie było czasu na to, żeby zadbać o wszystkie szczegóły – byliśmy szczęśliwi, że w ogóle pojawimy się na trasie. Na szczęście na Cyprze będzie już inaczej.
Petter Solberg zapytany, czy jest zadowolony z szóstej pozycji na mecie swojego domowego rajdu odpowiedział: - Nie sądzę, żebym był jakoś specjalnie zadowolony z takiego miejsca. Wolałbym jechać bez problemów i podjąć więcej walki. Nie chodzi mi o zwycięstwo w Norwegii, ale zajęcie trzeciego, czwartego miejsca na koniec - zakończył Solberg.
O tym, czy młodszy z braci Solbergów mówi prawdę przekonamy się w dniach 12-15 marca podczas Rajdu Cypru.