Kimi Raikkonen był najszybszym kierowcą podczas drugiego treningu na torze Sepang. - Rano mieliśmy problem z KERS, co kosztowało nas sporo czasu, ale po południu udało nam się go nadrobić. Wydawało nam się, że sytuacja będzie inna niż w Melbourne, jednak nadal jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, gdzie jesteśmy w porównaniu do rywali. Możemy być pewni, że jeżeli samochód nie sprawia problemów, to jesteśmy konkurencyjni. Mamy nadzieję, że jutro wykonamy dobrą robotę w kwalifikacjach - powiedział fiński kierowca.
Wicemistrz świata ostrożnie wypowiada się na temat swoich szans w sobotnich kwalifikacjach. - Sytuacja wydaje się być inna niż w Australii przynajmniej, jeżeli chodzi o zachowanie ogumienia. Jest większa przyczepność, a miękkie ogumienie lepiej pracuje, nawet na długich dystansach. Na początku długich przejazdów zmagałem się z podsterownością na szybkich zakrętach i nadsterownością na wolnych zakrętach, ale pod koniec treningów było coraz lepiej i mogłem uzyskiwać świetne czasy.
- Jeżeli zerkniemy na tabelę z czasami możemy poczuć ulgę nawet, jeżeli powinniśmy to traktować ostrożnie: jesteśmy bardzo zmotywowani i cały zespół zrobi wszystko, aby zwyciężyć w kwalifikacjach - stwierdził Felipe Massa.
Szef Ferrari, Stefano Domenicali potwierdził, że jego zespół musi popracować nad niezawodnością F60.- Te trzy godziny treningów uświadomiły nam, że tutaj jest zupełnie inaczej niż w Australii. Na razie jest zbyt wcześnie, aby określić jak bardzo jesteśmy konkurencyjni. Dzisiaj znowu mieliśmy ten sam techniczny problem, który zdarzył się w Melbourne. Musimy skupić się na naszej pracy i postarać się rozwiązać wszystkie usterki - zakończył Włoch.