Zapowiada się piękny rajd - zawodnicy przed 66. Rajdem Polski

Przed nami 66. Rajd Polski. To nowa impreza dla czołowych rajdowych kierowców. Większość z nich stawia mocny nacisk na odpowiednie przygotowanie do tego rajdu, aby już na samej trasie martwić się tylko o jak najszybsze pokonanie kolejnych kilometrów odcinków specjalnych.


Rajd Polski
Paweł Świder
Paweł Świder

Sebastien Loeb: Mam nadzieję, że nadrobię straty w najbliższy weekend. który już tam spędzimy. Podczas testów trenowałem prowadzenie Citroena C4 WRC na polskich oesach zarówno po suchych, jak i po mokrych nawierzchniach. Są to trasy dość szybkie, ciekawe, bardzo mało niszczące samochód. Mam wrażenie, że to będzie przyjemna walka i że polubię ten rajd. To, co wydarzyło się w poprzednich dwóch rajdach wywiera na nas dodatkową presję. Podczas obu przejazdów zapoznawczych trzeba zachować maksymalną koncentrację, aby zrobić dobre notatki. Każdy rajd w tej serii ma swoją specyfikę. Trzeba nauczyć się czytać daną trasę i przewidywać zagrożenia. Ta zdolność jest absolutnie niezbędna, by kończyć rajdy na dobrych miejscach. Im mniej poprawek trzeba nanosić do notatek już w trakcie jazdy na czas, tym lepiej. Od samego startu pojadę tak, jak zwykle: na tyle szybko, na ile pozwala mi wyczucie. Zobaczymy, jaką pozycję nam to da względem naszych konkurentów.

Dani Sordo: Mazurskie drogi trochę przypominają odcinki Rajdu Finlandii, z tym, że są węższe i mniej wyboiste, a nawierzchnia bardziej sprężysta, z wieloma partiami pokrytymi piaskiem. Podobają mi się te trasy. Czuję, że czeka nas piękny rajd. Jeśli o mnie chodzi, pragnę jak najszybciej znaleźć się za kierownicą mojego CItroena C4, aby pozbyć się uczucia rozczarowania, jakim skończył się dla nas Rajd Grecji. Naprawdę czuję, że stać mnie na wygranie tej rundy, bo jej charakter bardzo mi odpowiada. Nie mogę się doczekać, by to udowodnić, choć pamiętam zarazem, że Citroen przede wszystkim potrzebuje kolejnych punktów w tabeli zespołowej.

Mikko Hirvonen: Odcinki wyglądają na szybkie i bardzo podobne do fińskich, ale bez tak licznych szczytów i hop, jak w naszym domowym rajdzie. Drogi są przeważnie średnio szerokie, miejscami miękkie, a więc podczas drugiego przejazdu mogą być mocno zniszczone. Ostatnio w rejonie rajdu padały deszcze, a prognoza na czas rajdu także mówi o możliwych opadach, co oznacza, że miękkie, piaszczyste partie mogą zamienić się w błoto. Zwykle od razu dobrze opisuję nowe OS-y, a to podstawa sukcesu w nowych rajdach. Bele słomy muszą być ustawione na miejscu już podczas zapoznania, ponieważ na szybkich partiach musimy znać ich dokładną pozycję. W przeciwnym wypadku opis będzie za szybki lub za wolny, a co za tym idzie albo stracimy czas albo możemy popełnić błąd. Po Rajdzie Akropolu znów mam szanse na mistrzostwo, a kolejne dwa rajdy, w Polsce i w Finlandii są rozgrywane na szybkich, szutrowych trasach, które bardzo lubię.

Jari-Matti Latvala: Od zakończenia testów do rozpoczęcia zapoznania z trasą mam trzy dni, więc przyjrzę się dokładnie OS-om na filmie. Z tego co na razie widziałem drogi przypominają mi fińskie odcinki, ale nawierzchnie wydają się bardziej miękkie. Mam wrażenie, że szybko mogą pojawić się koleiny, ale drogi są piaszczyste, więc kamienie w podłożu nie powinny być groźne. Przed nowym rajdem bardzo ważny jest rekonesans. Zwykle dwa przejazdy wystarczają do sporządzenia dokładnego opisu. Oczywiście zawsze może trafić się kilka zakrętów, które nie będą idealnie opisane, ale podczas dwudniowego zapoznania opisujemy tyle zakrętów, że nie może to dziwić. Gdy podczas rekonesansu używamy starych notatek, jedziemy nieco szybciej, niż przy sporządzaniu nowego opisu, co zawsze wymaga maksymalnej koncentracji. Z drugiej strony szybkie OS-y łatwiej się opisuje, bo nie trzeba podawać tak wielu informacji, jak na wolniejszej trasie.

Petter Solberg: Polska to bardzo szybki rajd, więc będziemy potrzebowali jeszcze więcej mocy, aby móc sprostać wyzwaniu i podpiąć się pod czołówkę rajdu. Zapowiada się niezwykle ekscytujące wydarzenie w ten weekend. Na zapoznaniu przez trasę rajdu jedziemy tylko dwukrotnie, więc musimy sporządzić jak najlepsze notatki. Jeśli chcesz walczyć o podium opis musi być sporządzony perfekcyjnie.

Henning Solberg: Już nie mogę się doczekać startu w Rajdzie Polski. Bardzo się cieszę, że przed nami stoi zupełnie nowe wyzwanie. Tak jak widzieliśmy w Grecji – nowe odcinki mogą mocno namieszać w klasyfikacji generalnej i pomagają niefabrycznym kierowcom wspiąć się na wyższy poziom walki. Myślę, że te odcinki będą składały się po części ze wszystkiego, dlatego będziemy musieli się dostosować do tych warunków najlepiej, jak tylko będziemy potrafili. Do tej pory nie miałem szczęścia w kilku rajdach, mam nadzieję że tutaj to się skończy i będziemy mogli się skoncentrować na tym szutrowym wydarzeniu.

Matthew Wilson: Myślę, że Rajd Polski będzie wielkim wyzwaniem, ale ja jestem na nie w pełni przygotowany. Zapowiada się bardzo trudno. Czeka na nas kilka równie szybkich odcinków jak w Finlandii, ale nieco węższych i bardziej technicznych. Podczas ostatniego dnia Rajdu Akropolu czuliśmy się znakomicie i czuję, że będziemy to kontynuować w Polsce. Testowaliśmy w poniedziałek i naprawdę mieliśmy sporo czasu na perfekcyjne dopracowanie set-upu na ten rajd.

Krzysztof Hołowczyc: Dla nas to nie jest nowy rajd i zapowiada się fantastycznie, bo będziemy jeździć po trasach, które znamy bardzo dobre mając do dyspozycji najlepsze z możliwych aut. To bardzo ważne wydarzenie dla wszystkich fanów rajdów w Polsce, że mają możliwość zobaczyć najlepszych kierowców na świecie w swoim kraju. Myślę, że na trasie będzie ogromna ilość ludzi, którzy przyjadą po to tylko, żeby zobaczyć ten rajd. Dla nas to bardzo ekscytujące być częścią jednego z najlepszych zespołów i myślę, że dla wielu będzie niespodzianką, że ktoś, kto na co dzień nie bierze udziału w cyklu WRC będzie tak szybko jeździł po odcinkach.

Michał Bębenek: Patrząc realnie, przede wszystkim chcielibyśmy znaleźć się tuż za samochodami WRC. Myślę, że naszą N-ką na tym rajdzie nie będziemy w stanie nic więcej zdziałać. Sądzę, że jest to realne zadanie do wykonania, więc postaramy się za wszelką cenę ten cel osiągnąć. Wiadomo jednak, że rajdy są nieprzewidywalne, dlatego o miejscu w generalce na razie nic nie chcę mówić. 66. Rajd Polski to trzy dni naprawdę ciężkiego ścigania i klasyfikacja może się zmieniać z dnia na dzień, z odcinka na odcinek. Liczę również, że w kolejnym starcie przełamiemy złą passę i osiągniemy satysfakcjonujący wynik w najważniejszej imprezie motoryzacyjnej tego roku.

Łukasz Sztuka: Jestem bardzo zadowolony z poniedziałkowych testów Lancera Evo IX przygotowanego przez Rallyart Technology - i z niecierpliwością oczekujemy na start. Trasy, jak zwykle na Mazurach, bardzo mi się podobają i nie będę oryginalny jeśli dodam, że wymagają ogromnego skupienia, dokładności i odwagi. Myślę, że żadnego z tych elementów nam nie brakuje. Rajd Polski będący eliminacją Mistrzostw Świata, jest bardzo wymagającym i długim rajdem a więc niezwykle ważnym będzie, by podróżować w szybkim, regularnym tempie i unikać błędów. Cieszę się niezwykle ze startu w Mikołajkach i mam nadzieję, że nie zawiodę swoich kibiców oraz sponsorów.

Radosław Typa: Jedziemy autem z niższej półki - Citroenem C2R2 - więc nie nastawiamy się na walkę z czołówką klasy JWRC, ale nie zamierzamy przejechać tego rajdu turystycznie. Przed nami długie i trudne odcinki, na których wiele może się zdarzyć. Chcemy jechać rozsądnie, ale szybko, tak by kibice mieli na co popatrzeć. Zapraszam na mazurskie trasy, mam nadzieję, że wszyscy będziemy się cieszyli z wielkiego rajdowego święta.

Maciej Oleksowicz: Cieszę się, że będę mógł wystartować w Rajdzie Polski, który po wielu staraniach organizatorów stanowi w tym roku jedną z rund istrzostw świata. Po Finlandii i Walii będzie to nasza trzecia przygoda tej rangi. To dla nas spory prestiż móc ścigać się w towarzystwie najlepszych kierowców świata i uczestniczyć w największym wydarzeniu sportowym w Polsce. Ten rajd to dla nas ogromne wyzwanie. Jest szybki, długi i bardzo trudny. Jako jedyni w stawce pojedziemy samochodem klasy S2000. Trasy w większości są mi znane z poprzednich edycji tego rajdu. Niestety pogoda może popsuć trochę widowisko, bo na weekend zapowiadane są deszcze. Odcinki będą śliskie i błotniste a to nam nie ułatwi zadania. Jako 67 załoga w stawce będziemy mieli mocno zniszczoną drogę, dlatego pierwszy przejazd i dzień zarazem będziemy chcieli pojechać tak aby na kolejnym etapie uzyskać lepszą pozycję startową. Jeśli na mecie uda nam się być w pierwszej dwudziestce, to będzie dla nas ogromny sukces.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×