Dystans do czołowej czwórki cały czas tracił, ale piąte miejsce to i tak jego najlepszy wynik tego sezonu.
- Po pokazaniu mojego tempa w mokrych kwalifikacjach wiedziałem, że na suchym też będę szybki. Oczywiście jest to tor który lubię, ale także w treningach na Laguna Seca byłem szybki - niestety miałem potem problemy techniczne i nie byłem w stanie wrócić z dobrym wynikiem - powiedział de Angelis.
- Tym razem miło było utrzymać dyspozycję do niedzieli i pozostać blisko gości z przodu po raz pierwszy w tym sezonie. Naprawdę cieszyłem się atakując i wyprzedzając Dovizioso, to było świetne uczucie.
- To był wynik, jakiego oczekiwaliśmy - zrobiliśmy nieco technicznych ulepszeń i myślę że na Donington - torze który lubię - mogę dowieźć podobny wynik.
- Definitywnie zrobiliśmy maksimum tego, co było możliwe. Generalnie najlepszą czwórkę trudno jest pokonać z rozmaitych powodów - powiedział szef zespołu Fausto Gresini. - Tak więc jest to fantastyczny wynik zespołu. Jestem zadowolony z Alexa, który miał wyśmienity wyścig.
Drugi zawodnik zespołu Honda Gresini, Toni Elias, był szósty, dziewięć sekund za de Angelisem.