- Po treningu przeanalizowaliśmy moje błędy, zmieniliśmy trochę set-up i jak widać przyniosło to efekty. Od czerwca tj. od momentu powrotu do FR 2.0 wiedziałem, że stać mnie na podobny wynik, ale ciągle brakowało przysłowiowej kropki nad "i". Co prawda na najszybszym okrążeniu popełniłem mały błąd, ale mimo to myślę, że drugie miejsce to dobry rezultat - komentuje Kuba. - Plan na jutro to co najmniej utrzymać swoje miejsce, a jak będzie okazja to postaram się zaatakować Antonio.
Czasówkę podobnie jak sesję treningową wygrał Antonio Felix Da Costa, który wyprzedził Giermaziaka o 0,101 sekundy. Na trzecimi miejscu znalazł się Marco Sorensen, który był wolniejszy od Kuby o 0,2 sekundy. Kwalifikacje zdominowali kierowcy Motopark Academy. W pierwszej ósemce znalazło się 7 zawodników reprezentujących barwy niemieckiego zespołu.
Na porannym treningu Kuba był 5. - Początkowo wszystko układało się po mojej myśli. Na używanych oponach moja strata do Da Costy oscylowała w granicach 0,2 - 0,3 sekundy. Na nowym komplecie popełniłem błąd na swoim najszybszym okrążeniu, co wybiło mnie z rytmu, którego nie umiałem ponownie odnaleźć. Mamy problemy z przyczepnością, tor jest mocno zabrudzony, ale to w żaden sposób mnie nie usprawiedliwia, bo warunki są takie same dla wszystkich. Muszę starać się unikać takich błędów w przyszłości, bo w normalnym układzie sekunda straty oznaczałaby ok. 10-15 pozycji - mówił po porannej jeździe polski kierowca.
Sponsorem startów Kuby Giermaziaka w sezonie 2009 jest firma Netbox oferująca kompleksową obsługę poligraficzną.